Kwadratura koła

    Od kilku lat, staram się przenosić rozgrywki bitewniakowe z klasycznego kwadratowego lub prostokątnego stołu na okrągłą planszę. Poniżej moja rozprawa jak do tego doszło, oraz co w związku z tym planuję dalej.
    Jakiś rok temu trafiłem na grę 1490 Doom, system od razu przykuł moją uwagę. Gra realizowana jest na okrągłej planszy. Rozgrywka osadzona jest w ciekawych, alternatywnych, realiach, a do tego ma całkiem grywalną mechaniką. Tym samym poczułem się zainspirowany do wypowiedzi. 

    Zacznijmy od samego początku i czasów iście zamierzchłych bo roku 2005 i gry "Pirates Constructible Strategy Game" (Pirates CSG). O samej grze można przeczytać przykładowo w Rebel Times z października 2007, gdzie ten tytuł został rozłożony na czynniki pierwsze i kompleksowo opisany na stronach od 9 do 14.

Z racji na bardzo kompaktowy format Piratów, bywało że grałem w lokalnym sklepie na małym blacie, czy ze znajomymi w altanach ogrodowych na okrągłych kawowych stolikach. Okrągły kształt planszy w jakiś naturalny sposób pasował mi do realiów tej gry. W końcu będąc na otwartym morzu, widzimy, aż po horyzont, niejako, na okrągło bezkresne morze.

    Rozpoczynając przygodę z Mordheim koło 2011 r. zawsze dość problematyczne było dla mnie zakomponowanie makietami narożników na kwadratowym blacie. Co tam wstawić by było atrakcyjnie i grywalnie? Jednocześnie z tyłu głowy miałem obawę, że jest to kąt, do którego jeśli zostanę zapędzony to szybko moje modele zostaną ubite. Oczywiście figórki swą przygodę kończyły gdziekolwiek na planszy, ale narożnik do końca pozostawał mało wykorzystanym miejscem do gry.

    Tak jak nasza żeczywistość mało kiedy ma fizyczny koniec, a już w szczególności w postaci narożnika, bo jeśli napotykamy barierę to jest to klif lub urwisko, czy też ściana skalna, lecz każda z tych form wynika z naturalnych konsekwencji otaczającego terenu, a nie końca stołu.

Z tych powodów przestawienie się na okrągłą planszę wydało mi się całkiem logiczne i naturalne, gdzie przemieszczając modele po skraju stołu bitewnego nigdy nie napotkamy zakrętu o 90 stopni. Mamy wręcz  wrażenie jakoby pamperek cały czas przemieszczał się w przód, zaś im większa okrągła plansza tym wrażenie pełniejsze.

Doszedłem do wniosku, że najbardziej właściwym podejściem będzie przełożenie powierzchni planszy 4' x 4' (122 x 122 cm) na koło o tej samej powierzchni. W ten sposób warunki gry dla obu plansz w moim odczuciu były by cały czas zachowane. Tak otrzymałem okrągłą planszę o średnicy 138 cm.
Z racji na sporą średnicę jeszcze  nie dysponuję okrągłym stołem o tym wymiarze, ale na wszystko przyjdzie czas.

W momęcie pojawienia się na moim radarze alternatywnych systemów bitewnych, które ze swojego założenia były zaplanowane na mniejsze stoły jak 3' x 3' lub 2' x 2' naturalnym krokiem stało się przeliczenie obszarów dla tych plansz. Dało to okręgi o średnicy 104 cm dla 3' x 3' oraz 70 cm średnicy dla planszy 2' x 2'.

    Na moje szczęście okazało się iż większość indi systemów wykorzystuje planszę 2' x 2'. Co oznaczało iż wystarczy mi jeden okrąg o średnicy 70 cm, który przy podziale na pół na potrzeby transportu, jest już całkiem łatwy do przeniesienia, mamy wtedy obiekt o skrajnych wymiarach 70 x 35 cm.

Obecnie na stanie mam dwa okrągłe podkłady o średnicy 70 cm z kilkoma wariantami wierzchniego wykończenia (osobnej maty). Dysponuję matami imitującymi wodę, piaskowe podłoże, czy ostatnio stworzone rdzawo brunatne kamienie. Większość z tego asortymentu przewija się przez plenerowe spotkania z bitewniakami.

    Kontynuję przygodę z okrągłymi stołami, a myśląc o coraz to większych powierzchniach. Następny w kolejce jest blat 3' x 3' (okrąg o średnicy 104 cm). Dla stołów 3' x 3' pisane były pełnowymiarowe zasady Space Weirdos, więc chciałbym i w takim rozmiarze móc zagrać. Z czasem może przyjdzie pora na blat 4' x 4' (okrąg o średnicy 138 cm), ale to jeszcze nie dziś. 

    Jak gra się na okrągłej planszy? Myślę że, tak samo jak na każdym innym kształcie. Znajdą się zwolennicy plansz prostokątnych, eliptycznych, a gdyby dobrze poszukać to i trójkątnych. Dla mnie do gustu przypadło koło, bez kantów i bez narożników, ot taka fantazja.

    Okrągły czy kwadrstowy blat? Tak naprawdę, nie ma to większego znaczenia! Liczy się tylko dobra zabawa jaką mamy z bitewniaków podczas spotkania z innymi ludźmi.

    Ciekawostka. Kwadratura koła – problem polegający na skonstruowaniu kwadratu, którego pole równe jest polu danego koła przy użyciu wyłącznie cyrkla i linijki bez podziałki. Jest to jeden z trzech wielkich problemów starożytnej matematyki greckiej sformułowany przez szkołę pitagorejską. 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Bangarang in the Gutterlands -recenzja